Lokata czy konto? Gdzie ulokować środki pozostałe po remoncie domu?

Budowa lub renowacja domu pochłania duże środki finansowe, przez co prędzej trzeba będzie dołożyć pieniędzy, niż cieszyć się z ich zaoszczędzenia. Czasem jednak spełnia się optymistyczny scenariusz i pewna suma nie zostaje wykorzystana. W takiej sytuacji warto się zastanowić, jak ją spożytkować. Gdzie lepiej zdeponować pieniądze – na lokacie czy koncie oszczędnościowym? Dobrze to wiedzieć jeszcze przed rozpoczęciem remontu.

Laptop na stole
Gdzie ulokować środki pozostałe po remoncie domu?

Rodzaje lokat bankowych

Dawniej lokaty były jednym z najmocniej promowanych produktów finansowych. W ostatnich latach mówi się o nich mniej, jednak to wcale nie oznacza, że nie zniknęły z ofert banków. Co więcej, nadal przynoszą korzyści finansowe właścicielom depozytów. Przed podjęciem decyzji należy zdecydować się na jeden z jego rodzajów. Lokaty bankowe, które klienci mają do wyboru, dzielą się na:

 

  • nieodnawialne;
  • odnawialne.

Nieodnawialne lokaty bankowe

Podstawowy podrodzaj tego produktu finansowego cechuje ograniczony okres przechowywania depozytu. Klienci, którzy zdecydują się skorzystać z takiej oferty, czasem mogą zdecydować, jak długo bank będzie trzymał ich pieniądze.

Najczęściej do wyboru są krótkie okresy, nawet miesięczne. Oprócz tego można spotkać się z opcjami lokat np. na trzy, sześć i dwanaście miesięcy. Nieco rzadziej instytucje finansowe proponują umowy obowiązujące półtora roku, dwa lata, czy nawet dłużej.

Przy wyborze oferty lokaty koniecznie trzeba sprawdzić, czy jakikolwiek wybór jest w ogóle możliwy. Wiele banków ustala z góry czas przechowywania środków, po czym pieniądze wracają na główne konto ich posiadacza. Warto również mieć na uwadze, że na długoterminowych lokatach zysk klienta bywa niższy. Tę prawidłowość najlepiej widać na przykładzie propozycji tej samej instytucji. Na szczęście rozbieżności nie są duże, bo zwykle rzędu 1-1,5%.

Odnawialne lokaty bankowe

Termin wypłacenia depozytu prędzej czy później się kończy, a klient zostaje z wypracowanym zyskiem, którego już nie powiększy na tych samych warunkach. W takiej sytuacji można zadać sobie pytanie, czy w takim razie lepiej nie zdecydować się na lokatę odnawialną.

Nie przyniesie jednak ona większych korzyści. Powodem jest bardzo niskie oprocentowanie. Na atrakcyjnym poziomie (np. 5%) pozostaje tylko przez określony czas po podpisaniu umowy. Gdy wyznaczony okres minie, zaczyna się kolejny. Wówczas pieniądze są przechowywane na znacznie gorszych warunkach takich jak 0,5% zysku.

Klienci banków powinni wykazać się dużą czujnością przy podpisywaniu umowy. Znikoma użyteczność takich lokat powoduje, że przedstawiciele instytucji, które je proponują, nie informują o ich rodzajach. Po czasie okazuje się, że pieniądze zostały zdeponowane właśnie w ten sposób. Środki oczywiście można wypłacić w każdej chwili, ale na ogół wiąże się to ze stratą wypracowanego zysku.

Korzyści z deponowania środków na lokatach bankowych

Niski, wręcz znikomy zysk, jaki dają lokaty odnawialne, to powód, by nie rozważać opłacalności przechowywania na nich pieniędzy. Warto za to skupić się na wariancie nieodnawialnym. Obecnie przeciętne oprocentowanie tego produktu finansowego wynosi 4-6%. Wyższe zdarza się znacznie rzadziej, a do tego środki z lokaty są wypłacane po najwyżej kilku miesiącach.

Przykłady propozycji zebranych przez portal Bankier SMART pokazują, że najkorzystniejsze są oferty długoterminowe (np. roczne) z oprocentowaniem nieco wyższym niż średnie 5%.

Zysk osoby, która pozostałe z remontu oszczędności ulokuje na takiej lokacie, zależy oczywiście od wpłaconej kwoty. Przy sumie 10 tys. zł roczny zarobek może wynieść około 400-500 zł. Dodatkowy dochód nie jest więc duży, ale mimo wszystko daje możliwość zarobku, której nie ma w przypadku wpłacenia środków na zwykłe konto bankowe.

Co ważne, niewielki dochód da się jeszcze powiększyć. W jaki sposób? Po wygaśnięciu lokaty najlepiej ponownie zdeponować pieniądze na kolejnej nieodnawialnej, czyli na procent znacznie wyższy niż na odnawialnej.

Zyski posiadaczy kont oszczędnościowych

Zaoszczędzenie na budowie domu dziesięciu lub więcej tysięcy złotych jest bardzo trudne. Co gorsza, nawet przy takich sumach zysku z lokaty bankowej nie ma zbyt wiele. W takiej sytuacji niektóre osoby być może zaczną szukać alternatywnego rozwiązania. Za takie da się uznać konto oszczędnościowe. Należy jednak pamiętać, że oba produkty finansowe działają w podobny sposób. W rezultacie na zbliżonym poziomie pozostaje również zysk klienta banku.

O tym, że na koncie oszczędnościowym zarabia się podobnie jak na lokacie, można przekonać się na przykładach ofert zagregowanych na portalu Bankier SMART. Miesięczna kapitalizacja odsetek w różnych placówkach oscyluje w granicach 1-7%. Jeśli przyjmie się wartość pośrednią, czyli 3,5%, przy 10 tys. zł wpłaty da się zarobić około 25 zł w ciągu trzydziestu dni. W rezultacie po roku posiadacz takiego konta internetowego ma szansę zarobić niecałe 300 zł.

Lokata czy konto oszczędnościowe? Zalety i wady obu produktów finansowych

Jak widać, pod względem opłacalności nie ma istotnej różnicy między lokatami i kontami oszczędnościowymi. O tym, co przyniesie większy zysk, decyduje nie tyle rodzaj produktu finansowego, ile konkretna oferta. Innymi słowy, może się okazać, że w danym momencie korzystniej będzie podpisać umowę o prowadzenie rachunku, a np. kilka miesięcy później któryś z banków przedstawi atrakcyjną propozycję lokaty.

Nad wyborem jednego bądź drugiego rozwiązania trzeba się jednak dobrze zastanowić, ponieważ lokaty bywają obłożone pewnymi ograniczeniami. Nie we wszystkich bankach klienci mogą wypłacić część lub całość środków przed końcem umowy.

Jeśli jest to możliwe, zdarza się, że tracą oni cały wypracowany zysk, a więc zostają tylko z początkowo wpłaconymi pieniędzmi. Tego problemu nie mają posiadacze kont oszczędnościowych. W ich przypadku pobranie pewnej sumy po prostu zmniejsza pozostałą na rachunku pulę środków, co przekłada się tylko na doliczanie odsetek od mniejszej kwoty.

 

Materiał zewnętrzny

Komentarze

Ten artykuł nie został jeszcze skomentowany.