Dom z poddaszem do późniejszej adaptacji - czy warto wybrać taki projekt?

Niewielki dom parterowy oznacza jednocześnie wygodne i niezależne własne cztery kąty oraz koszty budowy zbliżone do ceny zakupu mieszkania. Decydując się na projekt domu z poddaszem do późniejszej adaptacji możemy rozłożyć koszty w czasie i drugą kondygnację wykończyć dopiero po jakimś czasie. Czy warto zdecydować się na taki projekt?

 

Projekt domu z poddaszem do adaptacji - czy to najlepsze rozwiązanie?
Projekt domu z poddaszem do adaptacji - czy to najlepsze rozwiązanie?

 

Parterowy dom sprawdzi się w przypadku pary czy rodziny z małymi dziećmi, ale przy rosnącej liczbie domowników przestrzeń może okazać się niewystarczająca. Czy zatem musimy od razu angażować spore środki finansowe i budować przestronną willę? Niekoniecznie – warto w takiej sytuacji zastanowić się nad poddaszem z możliwością adaptacji na cele mieszkalne.

Zalety domu z poddaszem do adaptacji

Jednym z głównych walorów poddasza do późniejszej adaptacji jest wspomniane już zmniejszenie nakładów finansowych potrzebnych na budowę. Na początek możemy więc wziąć nieco mniejszy kredyt, który łatwiej będzie spłacić.

Po drugie, jeżeli już w trakcie budowy poddasze zostanie odpowiednio zaizolowane i wstępnie przygotowane pod przyszłą adaptację, wzrośnie efektywność cieplna domu, a co za tym idzie – zmaleją koszty ogrzewania.

Wybór projektu z możliwością późniejszego wykończenia poddasza jest również tańszą opcją niż adaptowanie nieużytkowego, zupełnie nieprzystosowanego strychu czy nadbudowa dodatkowej kondygnacji. Projekt w takim wypadku uwzględnia bowiem takie elementy, jak np. nachylenie połaci dachowej, konstrukcja dachu czy usytuowanie schodów wewnętrznych. Dzięki temu adaptacja poddasza w przyszłości będzie nie tylko mniej kosztowna, ale także łatwiejsza i mniej czasochłonna.

Kiedy najlepiej wybrać taki projekt?

Projekt domu z poddaszem do adaptacji to doskonałe rozwiązanie przede wszystkim dla niezdecydowanych i dla tych, którzy planują powiększenie rodziny w przyszłości. Jeżeli na początku nie jesteśmy pewni, czy wystarczy nam jedna kondygnacja, ale równocześnie nie chcemy od razu inwestować w budowę i wykańczanie domu z poddaszem użytkowym, warto zostawić sobie „furtkę” i najpierw upewnić się, jak nam się mieszka, mając do dyspozycji wyłącznie parter. Jeżeli po kilku miesiącach stwierdzimy, że przydałaby się dodatkowa przestrzeń do pracy, wypoczynku czy przechowywania rzeczy, możemy wówczas zacząć planowanie adaptacji poddasza.

Podobnie dzieje się w przypadku par, które planują w przyszłości powiększyć rodzinę lub mają małe dzieci, które za kilka lat będą domagały się własnych pokoi. W takiej sytuacji na początku bez problemu pomieścimy się na parterze, zaś po pewnym czasie, kiedy domowy budżet nadszarpnięty przez budowę zostanie już nieco uzupełniony, można rozpocząć prace na poddaszu.

Tego typu projekt daje nam również więcej czasu na przemyślenie aranżacji poddasza. Nie musimy przecież przeznaczać go na dodatkowe sypialnie czy pokoje dziecięce. Równie dobrze można urządzić tam gabinet i bibliotekę, mini-siłownię, pralnię z suszarnią albo nawet domowe spa z zacisznym kącikiem do relaksu. Osoby, które prowadzą własną działalność lub zamierzają takową rozpocząć, mogą na poddaszu urządzić przestrzeń biurową – w takiej sytuacji można niekiedy zaprojektować oddzielne wejście od zewnątrz, aby móc organizować spotkania ze współpracownikami i klientami bez zakłócania spokoju pozostałych domowników. Może również się zdarzyć, że w przyszłości nasi rodzice będą wymagali opieki, a codzienne dojazdy okażą się zbyt uciążliwe i nieefektywne: wówczas można zorganizować im pokój gościnny na parterze, podczas gdy na górze urządzimy oddzielną strefę dla siebie.

Wybór projektu z poddaszem do adaptacji nie musi jednak zawsze wiązać się z planami rodzinnymi czy zawodowymi. Taką decyzję możemy podjąć również wtedy, kiedy nie chcemy na etapie budowy zanadto obciążać budżetu, jednak docelowo chcielibyśmy móc korzystać z dwóch kondygnacji: rozłożenie prac wykończeniowych na dwa etapy wydaje się tu najbardziej efektywnym i rozsądnym rozwiązaniem. Dzięki temu możemy zainwestować także w wyższą jakość materiałów i wyposażenia zarówno parteru, jak i poddasza. Zamiast urządzać wszystko od razu, na szybko, mamy więcej czasu na zaprojektowanie wystroju i zgromadzenie odpowiednich środków finansowych.

Projekt domu z poddaszem do adaptacji to doskonałe rozwiązanie dla tych, którzy chcą w przyszłości powiększyć rodzinę
Projekt domu z poddaszem do adaptacji to doskonałe rozwiązanie dla tych, którzy chcą w przyszłości powiększyć rodzinę

 

O czym trzeba pamiętać?

Jeżeli poddasze ma być przystosowane do celów użytkowych, już w trakcie budowy domu należy wykonać wstępne prace. Im więcej zrobimy na początku, tym mniej wysiłku i pieniędzy będzie nas kosztowała późniejsza adaptacja. Warto jednak wziąć pod uwagę to, kiedy zamierzamy wykończyć poddasze: czy będzie to odstęp zaledwie kilku miesięcy lub roku, czy raczej w grę wchodzi kilka lat lub bliżej nieokreślona przyszłość? Od tego w dużej mierze zależy stopień zaawansowania prac na pierwszym etapie.

Przede wszystkim w projekcie musi być uwzględniona optymalna wysokość ścianki kolankowej, kąt nachylenia dachu oraz nośność stropu. Drugim istotnym elementem są schody prowadzące na poddasze: jeśli mają być żelbetowe, najlepiej wybudować je od razu – możemy tymczasowo odseparować je od przestrzeni mieszkalnej na parterze przy pomocy ścianki działowej, tworząc coś w rodzaju klatki schodowej. Schody drewniane można wykonać na etapie modernizacji, ale warto wcześniej wyznaczyć na nie miejsce i przygotować otwór w stropie, który tymczasowo może być zakryty płytą g-k.

Istotną kwestią jest też ocieplenie dachu lub przynajmniej stropu – pozwoli to uniknąć nadmiernych strat ciepła na dolnej kondygnacji. Poza tym pamiętajmy o zaprojektowaniu instalacji grzewczej, elektrycznej i wodno-kanalizacyjnej: wykonywanie takich robót dopiero podczas adaptacji poddasza będzie droższe i może sprawić, że również parter będzie wymagał generalnego remontu.

Komentarze

Ten artykuł nie został jeszcze skomentowany.